esokj

Jak ocenić poziom znajomości języka obcego? ESOKJ w teorii i w praktyce

a1a2Określenie poziomu znajomości języka obcego jest niełatwym zadaniem. Sformułowania takie jak “komunikatywny” czy “średniozaawansowany” są niejednoznaczne i trudno ocenić, jakimi umiejętnościami powinna się wykazać osoba na danym poziomie. Przełom w tej kwestii przyniosła znana Wam zapewne skala A1-C2, którą wprowadzono w Europejskim Systemie Opisu Kształcenia Językowego (ESOKJ). Dokument ten, zaprezentowany w 2001 roku przez Radę Europy pod tytułem Common European Framework of Reference for Languages, jest wynikiem wieloletniej pracy zespołu specjalistów z dziedziny lingwistyki stosowanej i pedagogiki.

Skąd potrzeba stworzenia takiego opracowania?

Przed publikacją ESOKJ oraz w początkowych latach wprowadzania w życie jego ustaleń nie zastanawiałam się nad kwestią oceniania znajomości języka. Byłam na etapie uczenia się nazw zwierząt i kolorów po włosku, i moim celem jako uczennicy było po prostu uzyskanie dobrej oceny z kolejnego przedmiotu. Z tego względu muszę więc powołać się na refleksje osoby trzeciej: mojej wykładowczyni.

Brak jednolitych kryteriów oceniania stanowił problem zarówno dla nauczycieli, jak i dla samych uczących się. Poziom znajomości języka określano na podstawie podręczników, które ukończyła dana osoba, lub na podstawie tego, ile lat nauki ma ona za sobą. Oczywiście uczniowie po roku nauki mogą legitymować się bardzo różnym stopniem znajomości języka, w zależności od wielu czynników, np. intensywności kursu czy motywacji i własnej pracy ucznia. Niejednolite było również nazewnictwo kursów.

Ten chaos udało się okiełznać za pomocą wprowadzenia poziomów zaprezentowanych na poniższym schemacie:

Europejski System Opisu Kształcenia Językowego

ESOKJ się przydaje, bo…

  • Jesteśmy bardziej mobilni, coraz częściej decydujemy się na podjęcie studiów czy pracy poza granicami Polski. ESOKJ gwarantuje uznawalność certyfikatów za granicą. O ile kwestia przeliczenia wyników egzaminu IELTS na odpowiednie poziomy jest nieco problematyczna, tak w przypadku egzaminów Cambridge przyjęło się np. że posiadacz CAE  legitymuje się poziomem C1.
  • Kładzie nacisk na kompetencję socjolingwistyczną, nie ogranicza się do kompetencji lingwistycznej, czyli znajomości i umiejętności użycia fonologii, morfologii, składni itd. Mówiąc prościej, dana osoba nie tylko zna reguły, ale i używa języka adekwatnego do danej sytuacji komunikacyjnej i do odbiorcy. Z kolei komponent kulturowy w podręcznikach nie musi się ograniczać do literatury wysokiej czy malarstwa, sięga się po informacje o różnych przejawach kultury masowej. (Oczywiście, nie należy przeceniać roli podręcznika. Kluczowe jest obcowanie z żywym językiem i pozapodręcznikowy kontakt z kulturą 😉 ).
  • Pomaga w samoocenie. ESOKJ to bardzo obszerne opracowanie i pokuszę się o stwierdzenie, że lektura całości stanowi zadanie dla najwytrwalszych. Tutaj pozwolę sobie przedstawić jedynie jeden z elementów, istotny z punktu widzenia samooceny: opisy kompetencji językowych na konkretnych poziomach. Te kompetencje to: rozumienie (słuchanie i czytanie), mówienie (porozumiewanie się i samodzielne wypowiadanie się) oraz pisanie. Jak to wygląda w praktyce? Spieszę z przykładem. Uczeń legitymujący się poziomem B1 może się ocenić swoje zdolności porozumiewania się w następujący sposób: "Potrafię sobie radzić w większości sytuacji, w których można się znaleźć w czasie podróży po kraju lub regionie, gdzie mówi się danym językiem. Potrafię – bez uprzedniego przygotowania – włączać się do rozmów na znane mi tematy prywatne lub dotyczące życia codziennego (np. rodziny, zainteresowań, pracy, podróżowania i wydarzeń bieżących)." Jeśli chodzi o umiejętność słuchania, uczeń na tym poziomie może stwierdzić: "Potrafię zrozumieć główne myśli zawarte w jasnej, sformułowanej w standardowej odmianie języka wypowiedzi na znane mi tematy, typowe dla domu, szkoły, czasu wolnego itd. Potrafię zrozumieć główne wątki wielu programów radiowych i telewizyjnych traktujących o sprawach bieżących lub o sprawach interesujących mnie prywatnie lub zawodowo – wtedy, kiedy te informacje są podawane stosunkowo wolno i wyraźnie." Kompletną tabelę pomagającą określić własny poziom możecie pobrać tutaj.

Nie chciałabym jednak, żeby ten tekst został odebrany jako hymn na cześć ESOKJ. Ze względu na ogromną różnorodność języków opracowanie idealnego dokumentu tego typu jest moim zdaniem awykonalne. Problematyczne są próby odniesienia kryteriów ESOKJ do języków posługujących się innymi systemami pisma niż alfabet. Przeczytanie ogłoszenia czy napisanie pocztówki (przykładowe wymagania na poziomach A) stanowi o wiele większe wyzwanie, jeśli w tym celu najpierw musimy opanować na przykład dwa sylabariusze i pewną ilość ideogramów (w przypadku japońskiego).

 

A jak to wszystko można odnieść do nauki hiszpańskiego?

Na poziomie A2 uczeń “potrafi opisywać plany i ustalenia, zwyczaje i rutynowe działania z przeszłości oraz osobiste doświadczenia”, wtedy więc powinien zapoznać się z bogatym zasobem czasów przeszłych.

Uczeń na poziomie B1 “potrafi opisywać doświadczenia, zdarzenia, nadzieje, marzenia i zamierzenia, krótko uzasadniając bądź wyjaśniając swoje opinie i plany.” Kiedy padają hasła “nadzieja” i “marzenia” ci z Was, którzy mieli do czynienia z hiszpańskim już pewnie domyślają się, co to oznacza: na tym poziomie uczący się powinien poznać tryb Subjuntivo.

W przypadku języka hiszpańskiego przydatny może okazać się dostępny zarówno w wersji papierowej jak i online Plan Curricular del Instituto Cervantes. To bardzo wyczerpujące opracowanie skierowane przede wszystkim do nauczycieli i zawierające wymagania, jakie powinien spełnić uczeń aspirujący do danego poziomu w języku hiszpańskim. Podejmuje ono różnorodne tematy: gramatyka, słownictwo, interpunkcja, intonacja, typy tekstów i wypowiedzi, odniesienia kulturowe i funkcje języka (funciones de la lengua). Ostatni aspekt wydaje mi się szczególnie istotny, gdyż zazwyczaj znajomość języka nie jest celem w samym w sobie, za jej pomocą chcemy coś osiągnąć, na przykład zdobyć informację, opisać coś, zaproponować coś, przeprosić. Daleka jestem od polecania komukolwiek lektury Plan Curricular od deski do deski, ale myślę, że to wiarygodne źródło do którego warto się odwołać w razie konkretnych wątpliwości.

 

Na koniec: czy masz C2 z polskiego?

To, jak się ma poziom C2 do poziomu rodzimego użytkownika języka i rozważanie, kim właściwie jest ten tajemniczy rodzimy użytkownik (wszakże inne są kompetencje językowe np. licealisty, a inne doktora filologii) to temat-rzeka, któremu można by poświęcić osobny artykuł. Ten wpis chciałabym zakończyć odnośnikiem do przykładowego testu z języka polskiego na poziomie C2. Nie udało mi się niestety dotrzeć do materiałów audio. Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii na temat poziomu trudności tego testu.