IPA

Wprowadzenie do Międzynarodowego Alfabetu Fonetycznego

ipaa1. /dlat͡ʂɛgɔ/

Umiejętność poprawnej wymowy dźwięków języka, którego obecnie się uczymy, jest, według mnie, kluczowa, by osiągnąć ten najwyższy poziom jego zrozumienia – brzmi to może trochę totalitarnie i tak naprawdę to chyba tylko moja opinia. Zatem, by móc całkowicie zanurzyć się w tym nieskończonym pięknie, musimy znać jakiś sposób reprezentowania dźwięków mowy. Takowe narzędzie musiałoby spełniać następujące wymogi: być uniwersalne, nie zależeć od ortografii żadnego języka, być możliwie jak najdokładniejsze, obejmować aparat prozodyczny języka i być wygodne w użyciu. Takie narzędzie istnieje od XIX wieku, a nazywa się International Phonetic Alphabet (w skrócie: IPA); w polskiej literaturze spotkać się możemy z nazwą Międzynarodowy Alfabet Fonetyczny (MAF), choć w praktyce najczęściej używa się wyżej wymienionego angielskiego skrótu.

W przeszłości IPA nie spełniała chyba żadnego z tych wymogów. Niejednokrotnie istniało po kilka symboli na jeden dźwięk, zapis allofonii był często efektem przypadku, zdarzyć się nawet mogło, że autor podręcznika w dość beztroski sposób żonglował kilkoma konwencjami. IPA na całe szczęście doczekała się kilku rewizji, których zadaniem było ustandaryzowanie zapisu poszczególnych symboli, ich nazewnictwa i doboru odpowiednich czcionek.

2. Z czego składa się IPA?

IPA składa się z symboli, z których największą grupą są litery. Litery oznaczają spółgłoski i samogłoski. Prawie zawsze jedna litera alfabetu fonetycznego odpowiada jednemu dźwiękowi mowy. Spółgłoski są grupą najliczniejszą, drugą największą grupą są samogłoski. Oprócz nich IPA składa się z innych symboli – diakrytyków, które mogą być umieszczone nad lub pod literą, a które modyfikują jej brzmienie. Oprócz tego w IPA używa się wielu symboli na oznaczanie cech suprasegmentalnych. Diakrytyki tonalne występują w kilku formach. Wszystkie symbole służą oczywiście do transkrypcji słów/wyrażeń w konkretnym języku. Na początkującym poziomie transkrybować można, opierając się o IPA charts dla poszczególnych języków. Pokaźnym zbiorem tabel dysponuje Wikipedia. Co do samego zapisu – istnieją dwa rodzaje transkrypcji:

  • zapis fonemiczny (znajduje się między dwoma ukośnikami //). W tym zapisie znajduje się mniej informacji, oznacza się tylko cechy w danym języku dystynktywne. Nie oznacza się natomiast dodatkowej artykulacji. Zapis fonemiczny jest więc zależny od języka, który opisujemy.

  • zapis fonetyczny (znajduje się między dwoma nawiasami kwadratowymi []) jest z reguły możliwie najdokładniejszy i z reguły zawiera w sobie pokaźny opis artykulacji, dlatego mówimy, że nie jest zależny od żadnego języka.

Mała dygresja językoznawcza dla osób, które nie rozumieją opozycji fonem-konkretna realizacja (głoska). Fonem jest abstrakcyjnym zespołem rozróżniających cech dźwiękowych, dzięki którym możliwe jest odróżnianie słów w języku, np. para polskich słów “mysz” i “masz”, w których oznaczone samogłoski są na tyle istotne, że inaczej nie byłoby możliwe stwierdzenie, że “mysz” to nie to samo, co “masz”. Głoską natomiast jest konkretny dźwięk mowy, który nie jest krytyczny dla rozróżniania znaczeń. Przykładem może być szwedzkie słowo “tog” i “stod”, gdzie zaznaczona spółgłoska brzmi odpowiednio [tʰ] i [t]. Są języki, w których aspirowane spółgłoski zwarte są osobnymi fonemami, np. w sanskrycie, wtedy fonemem nie jest tylko /t/, a /t/ i /tʰ/. Powróćmy jeszcze raz do zależności między zapisem fonemicznym a fonetycznym, posługując się małą tabelą:

Zapis fonemiczny

Zapis fonetyczny

język szwedzki: /t/

sanskryt: /t/ i /tʰ/

język szwedzki: [tʰ] i [t]

sanskryt: [tʰ] i [t]

W szwedzkim przydech nie jest cechą dystynktywną, a sanskrycie już tak, z tego powodu ich zapis fonemiczny będzie się różnił. Natomiast zapis fonetyczny dla obu języków w tym przypadku jest taki sam. Na początku może to brzmieć nader skomplikowanie, ale w rzeczywistości jest to dość proste stwierdzenie, które można porównać do platońskiej teorii idei (ideami byłyby oczywiście fonemy, a materialną ich wersją – głoski).

3. Podstawowe spółgłoski i samogłoski, zapis fonemiczny

Zakładam, że czytelnik ma podstawową wiedzę o języku angielskim (z góry przepraszam wszystkich czytelników, którzy tym językiem się nie posługują). Założenie to jest spowodowane próbą znalezienia złotego środka, by niniejsze kilka akapitów było zrozumiałe dla jak największej ilości osób. W opisie ominiemy niemal w całości podział dźwięków ze względu na miejsce i sposób artykulacji, oprócz typowych sformułowań (np. spółgłoska zwarta).

Każdy uczący się angielskiego w pewnym momencie zauważy, że mimo bardzo skomplikowanej, pełnej wyjątków, niezrozumiałych i niejasnych zasad pisowni, da się znaleźć pewne ogólne prawidła. Że ‘ea’ w "head" i ‘e’ w "bed" brzmią tak samo. Ale że ‘ea’ w "heard" brzmi już inaczej – jak dźwięk oznaczany literą ‘u’ w "curdle". I że "head" wypowiada się z ‘e’ trochę bardziej ściśniętym niż w polskim… Że jak?

4. Dygresja: “dźwięk między polskim ‘e’ a ‘i’ ” – czyli nie rób tego, proszę.

Wiele osób, które nie znają żadnego uniwersalnego zapisu dźwięków jakiegoś języka, często wybiera niesamowicie pokrętny i wadliwy sposób opisu dźwięków, opierając go o swoją mowę ojczystą. Ma to swoje zastosowanie, gdy chcemy jedynie przekazać czytelnikowi/rozmówcy przybliżoną wymowę danego słowa. Zbyt często jednak widzę strony internetowe, zdawałoby się poważne – opracowania wymowy języka x, alfabet języka x (autorzy nie widzą często różnicy między alfabetem – systemem graficznym, a wymową – systemem dźwięków) – gdzie twórcze opisy typu “podnieś język jak do 'a', wyciągnij zęby jak do 'l', złóż dziąsło w pół” są jedyną formą przekazania wiadomości o fonetyce. Po to powstała IPA, by jej używać. Koniec dygresji.

5. Ciąg dalszy o angielskim

Po wstępnej klasyfikacji zasad ortograficznych języka angielskiego, chcielibyśmy wyciągnąć ogólne zasady wymowy tegoż. Co robimy? Sięgamy oczywiście po IPA. Skupimy się oczywiście na bardzo ograniczonym wycinku całego alfabetu fonetycznego, który można zastosować do standardu północnoamerykańskiego. Nie będę przy tym jednak tłumaczył zasad wymowy, będę się natomiast starał je opisać w zwięzły sposób.

Zaczniemy od fonemów spółgłoskowych i liter IPA, które je reprezentują. Te są dość proste, ponieważ większość z nich wygląda tak samo jak litery alfabetu łacińskiego (grafemy wzięte są w nawiasy trójkątne):

<p b t d k g f v s z h m n l w>

/p b t d k g f v s z h m n l w/

Różnica jest widoczna w zapisie fonemu /j/, który zapisywany jest w angielskim za pomocą litery <y>. Przy okazji wspomnieć należy, że zakłada się, że fonemy /l r/ jak i /t d n/ są w angielskim realizowane jako spółgłoski przedniojęzykowo-dziąsłowe (alweolarne), czego nie zaznacza się w zapisie. Tu jeszcze raz widoczna jest różnica między fonemem, którego odbiciem w rzeczywistej wymowie jest głoska. Do fonemów /t d n/ dodać można diakrytyk dentalny, który “zmienia” miejsce artykulacji na zębowe (jak w polskim): [t̪ d̪ n̪]. Różnica jest słyszalna, polskie słowa zawierające dźwięki /t d n/, a wypowiedziane alweolarnie, brzmią najmniej dziwacznie. Tak samo /s/ i /z/, które w językach słowiańskich wypowiadane są zębowo, a w angielskim alweolarnie.

Przy pozostałych spółgłoskach różnice między grafemami a fonemami są dość duże. Grafemów jest zdecydowanie więcej, ograniczymy ich ilość do tych najczęściej spotykanych:

<ch g sh j th th ng>

/t͡ʃ d͡ʒ ʃ ʒ θ ð ŋ/

Fonem /ɹ̠ʷ/ dla wygody zapisywany jest jako /r/. Jest to “amerykańskie r”. Bardziej typowe, szczególnie dla RP jest po prostu /ɹ/, czyli “brytyjskie r”, choć jak już wspomniałem, oznacza się je po prostu literą /r/.

Spróbujmy teraz częściowo przetranskrybować kilka angielskich słów (nie zwracajmy uwagi na samogłoski):

  • “this” /ðɪs/,

  • “language” /læŋgwɪd͡ʒ/,

  • “chest” /t͡ʃest/

Proste, prawda? Znając podstawowe zasady ortograficzne, po odsłuchaniu kilku razy natywnej wymowy da się to łatwo zrobić. Transkrybowanie samogłosek działa oczywiście dokładnie tak samo.

6. Samogłoski

Fonemów samogłoskowych w angielskim jest sporo, nie ma co ukrywać. Dlatego tak krzywdząca jest próba dopasowania ich do polskich odpowiedników, których jest nieporównywalnie mniej. Jako że grafemów jest niesamowicie dużo, pominiemy je w niniejszej tabeli. Zamiast tego zestawimy fonemy angielskie i polskie:

angielski

polski

/i ɪ ɨ u ʊ ɛ ɔ ɒ ʌ æ ɑ ə/

<a e i o u y> /a ɛ i ɔ u ɨ/

Nie zaznaczyłem w polskim nosówek, bo ich po prostu nie ma. Są realizowane jako para samogłoska + spółgłoska/półsamogłoska we współczesnej polszczyźnie. Zaś przy angielskim zaznaczyłem kilka dźwięków, których z reguły tabele fonetyczne nie zaznaczają. Powód jest prosty – “American English” to termin niesamowicie rozlazły, obejmujący wiele dialektów. Poniżej zestawienie kilku par grafem-fonem na przykładzie prostych, codziennych słów:

Słowa

Grafemy

Fonemy

bid

<i>

/ɪ/

heat, fleece, piece

<ea ee ie>

/i/

heart, part, genre

<ea a e>

/ɑ/

hut, gut, strut

<u>

/ʌ/

bath, laugh

<a au>

/æ/

plot, caught, pot

<o, au>

/ɒ~ ɑ/

private

<a>

/ɨ/

Tyldą często oznacza się ambiwalencję albo alternatywę, np. słowo “all” może być wypowiedziane albo z /ɒ/, albo z /ɑ/, zależnie od dialektu.

7. Iloczas i akcent

A iloczas? Jak wiemy, niektóre samogłoski angielskie są długie. Długość w IPA oznaczana jest za pomocą diakrytyku /ː/, który bardzo często zastępuje się dwukropkiem (poprawnie lub nie). Przykłady samogłosek z oznaczonym iloczasem:

iː uː ɑː

Ostatnia część związana z samogłoskami to oczywiście dyftongi. Dyftongi, czyli dwugłoski, są zapisywane w IPA za pomocą dwóch liter, co jest logiczną konsekwencją oznaczania pojedynczych fonemów jedną literą. Dwugłoski w języku angielskim to:

ɔɪ eɪ oʊ aɪ aʊ

Mała uwaga: niektóre źródła podają, że angielskie dyftongi są jak długie samogłoski. Mówi się tak, ponieważ niektórzy traktują dyftongi tak jak samogłoski-jedności – takie podejście jest nauczane w szkołach anglosaskich, większość pedagogów najwyraźniej nie widzi nic złego w tym że, podczas zajęć długość samogłosek, dyftongi i Great Vowel Shift wrzuca się do jednego wora. Z drugiej strony obciążanie uczniów tak mało praktyczną wiedzą nie przekładałoby się raczej pozytywnie na ich chęć dowiedzenia się czegoś więcej o fonetyce.

Oczywiście, powyższa uwaga nie implikuje, że nie ma czegoś takiego jak długie dyftongi. Takie zjawisko obecne jest w wielu językach, na przykład w spokrewnionym z angielskim, bo również germańskim, farerskim:

  • "hvítur" /kvʊɪːtʊr/, ale:
  • "hvítt" /kvʊɪtː/

Oczywiście długość dyftongu determinowana jest długością jednej z jego składowych.

Poniżej przykłady (w końcu) całych przetranskrybowanych słów – spółgłoski, samogłoski, iloczas:

  • “joke” /d͡ʒoʊk/

  • “arm” /ɑːrm/

  • “flower” /flaʊər/

  • “feather” /feðər/

  • “bait” /beɪt/

Dotychczas nie oznaczaliśmy akcentu w naszych transkrypcjach. Akcent główny oznacza się symbolem /ˈ/, a akcent poboczny jako /ˌ/:

  • “peroxide” /pəˈrɒksaɪd/

  • “opportunity” /ˌɒpərˈtuːnəti/

Akcent główny jest tym domyślnym, akcent poboczny często występuje w słowach długich i nie jest to bynajmniej rzecz egzotyczna – w polskim używamy akcentu pobocznego cały czas, najczęściej w słowach składających się z więcej niż trzech sylab:

  • "próbowaliśmy" /ˌprubɔˈvaliɕmɨ/
  • "zakończenie" /ˌzakɔɲˈt͡ʂɛɲɛ/

Te przykłady zostawimy na kiedy indziej, bo choć polska transkypcja nadal korzysta z IPA, to sam fakt występowania w niej wielu spółgłosek sprawia, że wygląda jak kʂat͡ʂki.

8. Zakończenie i narzędzia

Mam nadzieję, że po lekturze tego artykułu IPA przestanie być już jakimś mistycznym tworem, czy plątaniną dziwnych znaków, i że zachęci on Was do poszukiwań na własną rękę, czy po prostu czekania na kolejny artykuł, w którym przybliżymy zapis fonetyczny, artykulację dodatkową i bardziej subtelne aspekty wymowy angielskiej.

Do sporządzenia tej pracy korzystałem ze znakomitego narzędzia “IPA phonetic keyboard” (http://ipa.typeit.org/full/) oraz tej tablicy, jak i kilku innych tablic z różnych stron – wszystkich dostępnych oczywiście za darmo w Internecie. Dodatkowo niemal wszystkie tablice dostępne na Wikipediach mają przyporządkowane nagrania, a nawet całe słowa/zdania. Naprawdę warto w nich korzystać.


Zobacz też:

Pitch accent w języku szwedzkim, cz. 1

Pitch accent w języku szwedzkim, cz. 2

Jak ujarzmić szwedzkie samogłoski?

Jak ujarzmić szwedzkie spółgłoski?

Świat Języków Obcych na Facebooku – miesiąc 1

Mając na uwadze to, iż nie wszyscy czytelnicy posiadają konto na Facebooku postanowiłem podzielić się treścią, jaka znalazła się na facebookowym profilu "Świata Języków Obcych" w ciągu pierwszego miesiąca jego istnienia. Przeważnie były to rzeczy zbyt małe by napisać o nich cały artykuł. Nie oznacza to jednak, iż nie warto przyjrzeć się im bliżej.

Dwie z nich zasługują na szczególną uwagę:

30 lipca  zamieściłem na profilu link do wymowy niemal wszystkich dźwięków IPA, czyli Międzynarodowego Alfabetu Fonetycznego . Jego opanowanie w dużym stopniu ułatwia naukę poszczególnych języków, a przede wszystkim wyczula nas na dźwięki nieobecne w języku polskim, o czym szerzej napiszę w najbliższej przyszłości. Tabela z plikami dźwiękowymi obrazującymi wymowę każdej głoski opracowana przez University of Glasgow jest znakomitym wstępem do zaznajomienia się z IPA.

4 września zamieściłem linka do "The Great Language Game" czyli quizu sprawdzającego poziom umiejętności rozróżniania poszczególnych języków ze słuchu. Jest to kapitalna zabawa, która prędzej czy później uświadomi nam, jak mało języków znamy i jakimi pod tym względem jesteśmy europocentrystami (konia z rzędem temu kto potrafi odróżnić od siebie samoa, maori czy tamilski). O samej stronie dowiedziałem się dzieki peterlinowi, którego stronę już wielokrotnie polecałem.

Więcej na oficjalnym profilu "Świata Języków Obcych" na facebooku.

PS: Nowy artykuł na blogu ukaże się już niebawem.