słowniki

3 najlepsze słowniki do nauki języków obcych

Przystępując do nauki języka obcego pojawia się potrzeba sprawdzenia poszczególnych słów. Chcemy wiedzieć, co to tajemnicze słowo oznacza. Gorzej, gdy mamy do czynienia z całym wyrażeniem. Niektóre słowniki nie radzą sobie z dłuższą formą i podają znaczenie poszczególnych słów. Dochodzi przy tym czasem do kuriozalnych sytuacji. Niektóre słowniki – bardzo często translatory, zbyt dosłownie tłumaczą poszczególne frazy. Przykładem jest Dziękuję z góry, czyli słynne już: Thank you from the mountain. Jest to zwrot przetłumaczony dosłownie – wyraz po wyrazie, lecz niestety nie mający ani sensu, ani pokrycia w rzeczywistości. Powinno to wyglądać tak:

Ucząc się więc języków obcych, warto mieć pod ręką sprawdzone słowniki, które nie tylko potrafią prawidłowo przetłumaczyć każdy wyraz, lecz również całe wyrażenia. Jeśli dla przykładu tłumaczymy jakieś konkretne słowo, świetnie jest, jeśli słownik podaje praktyczne przykłady z użyciem tego wyrazu. Mamy wtedy pewność, że wszystko jest w porządku, a samo słowo w rzeczywistości istnieje.

Dlatego dziś przygotowałem Wam krótkie zestawienie słowników, które moim zdaniem doskonale sprawdzają się przy codziennej nauce języków obcych. Korzystam z nich każdego dnia i często, szczególnie ze względu na naukę mniej popularnych języków, stają się dla mnie nie tylko ratunkiem, ale również doskonałym źródłem nowych treści.

eTutor

Na pierwszy strzał idzie moje ostatnie odkrycie. Mimo znajomości kilku innych słowników, ten pozwala na znacznie więcej. Tylko zerknijcie na ten przykład:

Mamy słowo Dziękuję, a pod nim kilka przykładów zastosowania. Mamy również przykładowe zdania, które moim zdaniem powinny z automatu znaleźć się na naszej liście „do nauczenia“. Co ciekawe, słownik eTutora pozwala na przesłuchanie danego słowa lub całego zdania, dzięki czemu mamy pewność, że wszystko wypowiemy prawidłowo. Jeśli uznamy, że jakieś konkretne wyrażenie jest warte zapamiętania – obok niego wydawca umieścił symbol „plusa“. Klikając na niego dodajemy go do listy powtórek i tym samym budujemy sobie zestaw dobrych wyrażeń do nauki.

Ostatnią sprawą, o której warto wspomnieć jest boczny pasek słownika, który sugeruje powiązane zwroty. Bo przecież oprócz zwykłego Dziękuję, na co dzień używamy takich słów jak Dzięki czy Dziękuję za. Coś takiego zawsze się przydaje i niewątpliwie skraca czas nauki języka. Jedyną wadą całego słownika jest ograniczenie do języka angielskiego i niemieckiego. Mimo to i tak zapewne pokryje 90% uczących się w naszym kraju, a to już jest absolutnie wystarczające.

Reverso

Drugim słownikiem, z którego najczęściej korzystam jest słownik Reverso. Podobnie jak w przypadku eTutora, potrafi tłumaczyć również całe wyrażenia oraz sugeruje masę przykładów, dzięki którym dość dobrze ogarniemy dane słowo. Istnieje także możliwość przesłuchania całych zdań w dość dobrej jakości. Zaletą tego słownika jest ilość dostępnych języków. I tak np. z polskiego można tłumaczyć na język niemiecki, angielski, hiszpański, francuski i włoski. Natomiast, jeśli poszukujecie bardziej egzotycznych języków, jak na przykład arabski, hebrajski czy rumuński – musicie w drugą stronę posłużyć się już językiem angielskim. Korzystam z tej opcji, kiedy szukam czegoś np. w języku rosyjskim. Jest to pewne utrudnienie, ale z drugiej strony mam wtedy stały kontakt również z drugim językiem obcym. Reverso daje możliwość zapisywania słów do ulubionych oraz podglądania ich w konkretnym kontekście. Pojawia się wtedy dodatkowa ramka, na której możecie zobaczyć na przykładzie dialogu, w jaki sposób dane wyrażenie zostało pierwotnie wykorzystane. Co ciekawe, część z nich pochodzi z prawdziwych filmów dając nam wrażenie żywego języka.

Glosbe

Być może słownik Glosbe nie ma dodatkowych opcji, jakie oferuje zarówno eTutor jak i Reverso. Posiada jednak ważną cechę, która czyni go wyjątkowym. To ogromna ilość języków, które macie do dyspozycji wraz z językiem polskim. Jest ich kilkadziesiąt, jeśli nie sto. To sprawia, że Glosbe staje się najbardziej poręcznym słownikiem ze wszystkich. Szczególnie kiedy uczycie się języków rzadszych lub takich, które zazwyczaj nie wchodzą w skład podstawowych – np. portugalski, rosyjski, czeski. Korzystałem z niego wyjątkowo intensywnie przy nauce języka chorwackiego, którego nie znajdziecie w pozostałych słownikach. To bardzo ułatwia pracę i staje się niekiedy ostatnią deską ratunku przy nauce bardziej egzotycznych języków. Oczywiście słownik oprócz samych tłumaczeń pojedynczych słów sugeruje również całe zdania i gotowe wyrażenia.

Wszystkie trzy słowniki to ogromne wsparcie przy nauce języków obcych. Twórcy odeszli od starej formuły tłumaczącej jedynie pojedyncze słowa, a skoncentrowali się na praktycznych tłumaczeniach słów i wyrażeń. Dzięki temu wiemy, że nasze konkretne słowo jest „ubrane” w prawidłową formę i po prostu pasuje do kontekstu.

Każdy ze słowników posiada swoje mocne i słabe strony, ale niewątpliwie wszystkie trzy deklasują, moim zdaniem, konkurencję, stając się doskonałym źródłem nauki języków obcych. (Niestety z własnego doświadczenia wiemy, że nie wszystkie przykłady, podawane przez opisane w artykule narzędzia internetowe, są poprawne, dlatego, w przypadku większych wątpliwości, warto je skonfrontować w kilku źródłach – przypis redakcji.)


Autorem artykułu jest Piotr Kruk


Zobacz również:

Przyszłość dwujęzycznego słownika PWN-Oxford

Słownik, czyli narzędzie do zadań specjalnych

Słownik polsko-kaszubski jest dostępny

Gdzie szukać językowej pomocy?

Czasem słownik nie wystarcza – jest zbyt mały, nie bierze pod uwagę niektórych kwestii, zajmuje się tylko pojedynczym słowem albo wyrażeniem, nie jest na tyle kompetentny, bo ostatecznie to tylko książka. Jak pisała Marlena, słownik to narzędzie do zadań specjalnych, ale, niestety, nie wszystkich. Co wtedy począć? Co jeśli potrzebna jest pomoc z językiem obcym, na przykład angielskim albo niemieckim? Odpowiedź znajdziesz poniżej. 

W Polsce istnieje wiele miejsc, z których pomocy można korzystać. Jednym z nich są prowadzone przez uniwersytety poradnie, które zazwyczaj znajdują się przy wydziałach filologii polskiej.

Poradnie językowe

Poradnie językowe to bardzo cenne źródło bezpośredniej pomocy – udzielają się w nich pracownicy naukowi z odpowiednim wykształceniem, co gwarantuje poprawność odpowiedzi. Zadaniem tego miejsca jest udzielanie wskazówek – oczywiście nie zajmuje się ono odrabianiem zadań domowych i tym podobnymi sprawami. Istnieją poradnie, które oferują pomoc telefoniczną i mejlową. Co jest bardzo ważne, poradnie archiwizują pytania i odpowiedzi, których na nie udzielają. Dlaczego? Później mogą one stanowić źródło wiedzy dla innych osób, pytających o podobne kwestie. Lista poradni działających w Polsce jest długa, co jest dla nas bardzo korzystne, a wiele z nich prowadzonych jest nawet na małych uniwersytetach w różnych województwach.

Przedstawię tutaj tylko kilka z nich:

Poradnia językowa Wydawnictwa Naukowego PWN

Zdecydowanie największa (zbiorami) i najpopularniejsza poradnia w naszym kraju. Strona poradni językowej PWN jest wyjątkowa, ponieważ pod jednym adresem można zyskać dostęp do słownika, poradni, korpusu językowego (o czym później), a nawet słowników dwujęzycznych.

Poradnia Językowa Instytutu Języka Polskiego Uniwersytetu Śląskiego

Jest to kolejna poradnia językowa z dużym zbiorem odpowiedzi, z których można skorzystać w bardzo efektywny sposób. Na stronie udostępniono również wiele linków zewnętrznych, a nawet publikacje innych członków poradni (m.in. prof. Jana Miodka).

Telefoniczna Poradnia Językowa Uniwersytetu Gdańskiego

Sam korzystałem z usług tej poradni i mogę ją szczerze polecić. Dzięki doraźności działania tego miejsca mogłem załatwić pewną sprawę, a co mnie dodatkowo ucieszyło, podano mi kilka źródeł, które potwierdzają podaną mi odpowiedź.

Poradnie odpowiadają na pytania dotyczące różnych zagadnień: począwszy od ortografii i interpunkcji, przez etymologię, skończywszy na pytaniach dot. słownictwa specjalistycznego, dlatego w wypadku jakichś zagwozdek warto się nie wstydzić (bo nie ma czego) i kierować pytania do specjalistów – to ich praca, czyż nie?

Co jeśli potrzebna jest pomoc z jakimś językiem obcym?

Zawsze warto zwrócić się do nauczyciela – często pozwala to rozwiać wiele wątpliwości.

Wyniki poszukiwań informacji na temat zagranicznych poradni językowych (w języku angielskim oraz niemieckim) są następujące: niestety Brytyjczycy i Amerykanie nie posiadają takowych instytucji (a przynajmniej mnie nie udało się ich odnaleźć). Niemcy natomiast posiadają podobną usługę (Duden) – niestety jest ona odpłatna.

Mimo to, strony takie jak Oxford Dictionary, Merriam-Webster oraz Duden zawierają bardzo bogate zbiory informacji nie tylko o leksyce tych języków, lecz także o ich gramatyce i poprawnym posługiwaniu się nimi.

Korpus

Korpus to zbiór tekstów, w którym czegoś się szuka. Jeden z polskich korpusów należy do PWN. Czego można się dowiedzieć, używając tego zbioru? Zawiera on wiele różnorakich informacji, np. częstotliwość użycia danego słowa lub konstrukcji, występowanie danego słowa, znaczenie konkretnych konstrukcji, połączenie słów z przypadkami. W przyszłości może on być dobrym źródłem historycznym (obecnie również, zależy to od zróżnicowania tekstów), zawiera on bowiem teksty różnego pochodzenia: literackie, publicystyczne, regulaminy, instrukcje, reklamy, a nawet teksty mówione. Pozwala to uzyskać przekrój społeczeństwa mówiącego po polsku. Cały trud w tworzeniu korpusu polega na doborze tekstów do niego: muszą to być teksty tematycznie odpowiednio zrównoważone, jednocześnie w pełni poprawne językowo. Dzięki bogactwu zbiorów może to być ogromne źródło wiedzy nie tylko językowej. Polskie korpusy powstały z inicjatywy wielu instytucji, które, naśladując inne państwa, również zapragnęły posiadania i udostępnienia tego niezwykle przydatnego narzędzia. Jest to jedno z najbogatszych i najbardziej podstawowych narzędzi pracy lingwistów, historyków oraz kulturoznawców.

Adresy, pod którymi znajdziecie korpusy:

J. polski:

Narodowy Korpus Języka Polskiego

Korpus Języka Polskiego PWN 

J. angielski:

British National Corpus (polecam wyszukiwarkę BYU-BNC)

J. niemiecki:

Das Deutsche Referenzkorpus – DeReKo

Sprawa oczywista – słowniki

Czy warto korzystać ze słowników skoro mamy tak wiele innych, bardzo bogatych źródeł? Oczywiście, że tak! Jak pisała wcześniej Marlena, słownik to narzędzie do zadań specjalnych. Osobiście, podczas pisania tekstów we własnym zaciszu domowym (tak, również teraz) korzystam z kilku słowników – dzięki Internetowi są one łatwo dostępne, a ich przeszukiwanie odbywa się komfortowo, co skraca znacznie drogę pozyskiwania informacji. Z jakich słowników internetowych języka polskiego warto korzystać? Zdecydowanie najczęściej polecanym słownikiem jest Słownik Języka Polskiego PWN, o którym już wcześniej wspominałem – pod jednym adresem można znaleźć kilka największych polskich słowników oraz encyklopedię.

Gdzie warto zaglądać:

Słownik Języka Polskiego PWN

Słownik wyrazów bliskoznacznych

Słownik gramatyczny języka polskiego

Inne źródła informacji

Poza źródłami wymienionymi wyżej warto również korzystać z informacji zawartych w innych miejscach, być może bardziej standardowych z perspektywy typowego użytkownika Internetu, czyli z blogów oraz kanałów na YouTubie. Jednym ze współczesnych źródeł informacji językowej, ostatnio coraz bardziej uznawanym, są blogi językowe. Ich niewątpliwą zaletą jest komfort i łatwość dostępu, często ciekawa forma. Blogi i serwisy internetowe oferują również dawkę różnych informacji w zróżnicowanych formach: bardziej zwięzłych, przystępnych albo dłuższych, z szerszym wytłumaczeniem. Również Woofla, będąc serwisem internetowym zajmującym się językami, może być źródłem informacji na ich temat. Czy są jakieś inne strony, które mogą być pomocne? Oto one:

Wittamina (blog słynnej YouTuberki, Arleny Witt – o angielskim, czasem również o polskim i paru innych rzeczach)

Ula Łupińska (korektorka, która swoją miłość do kotów i języków postanowiła przelewać na innych; jej artykuły są niezwykle przystępne i zwięzłe, a potrafią rozwiązać różnolite problemy)

Oraz według mnie jedno z ciekawszych źródeł dla typowej osoby mówiącej po polsku – kanał Mówiąc Inaczej – prowadzony w przyjemnej (ironiczno-sucharowej) atmosferze, w klarowny sposób przedstawia nawet nudne zagadnienia językowe.

Podsumowanie

Dzięki Internetowi otrzymaliśmy całe gros narzędzi, często niesamowicie rozbudowanych, które usprawniają naukę, rozwiewają wątpliwości i są źródłem wiedzy na różne tematy – czy to nie jest wspaniałe? 🙂

 

Zobacz również:

O co chodzi z tym Duolingo?

Mały węgierski świat na Zakarpaciu

Jak mówić po angielsku i się nie pogubić?

Nie, nie, nie. Tak nie mówimy