Francuskie brzmienia cz. 10. W mrokach metalu i gotyku

francuskirockmetalW dzisiejszej, ostatniej już części cyklu o muzyce francuskiej poruszę temat szeroko pojętych "ciężkich brzmień". Na wstępie zaznaczę, że "ciężkie brzmienia" to nie tylko najostrzejsze odmiany metalu, charakteryzujące się skrzeczącym bądź charczącym growlem, ale także najrozmaitsze odmiany spokojnego, melodyjnego i melancholijnego rocka.

Osoby, które lubią rock i metal i chcą podszlifować język angielski za pomocą ulubionych piosenek, mają ku temu właściwie nieograniczone możliwości. Przy tej okazji chciałabym raz jeszcze polecić bloga AntyTeksty, który pomaga w uczeniu się języka angielskiego za pomocą piosenek- rzecz jasna, należących do wszystkich gatunków muzycznych, nie tylko "ciężkich brzmień", bowiem autorzy, do których ostatnio dołączyłam także ja sama, mają bardzo różne gusta muzyczne i z pewnością każdy znajdzie tam coś dla siebie. Z zespołami rockowymi i metalowymi wykonującymi piosenki w innych językach bywa już ciężej, ale i tu przy odrobinie wysiłku da się odkryć nowe inspiracje i językowe, i muzyczne.

Zacznę od zespołu black metalowego Peste Noire, powstałego w 2002 roku w Avignon. Nazwa zespołu dosłownie oznacza "czarną dżumę" i nawiązuje do zarazy, która zdziesiątkowała Europę w latach 1348-49. Ich utwory często są bardzo długie, a partie głośne i ciężkie przeplatają się ze spokojnymi, melodyjnymi solówkami, jak np w utworze J'avais rêvé du Nord, trwającym 20 minut. Pod tym względem nieco przypominają oni szwedzki, progresywno-metalowy zespół Opeth, zatem jeśli znacie i lubicie ten zespół, jest spora szansa, że Peste Noire także przypadnie Wam do gustu. Peste Noire powinna także przypaść do gustu miłośnikom poezji Charlesa Baudelaire'a. Zespół nagrał bowiem dwa jego wiersze- Spleen i Le mort joyeux. Ciekawy tekst ma też piosenka Psaume IV, na podstawie wiersza Roberta Brasillacha, francuskiego literata i dziennikarza zmarłego przedwcześnie w czasie II wojny światowej. Utwór ma formę psalmu, lecz nie wychwala Boga, a przeciwnie- wadzi się w nim, wątpiąc w sens okrucieństw wojny.

Ludovic, znany jako Famine bądź Feu Cruel

Ludovic, znany jako Famine bądź Feu Cruel

Destrukcja i chaos to tematy często pojawiające się w tekstach zespołu, a sam jego wokalista, twórca o burzliwym życiorysie (zdarzyło mu się wylądować w szpitalu psychiatrycznym, a także wieść żywot ulicznego chuligana) występujący pod wdzięcznymi pseudonimami Famine (klęska głodu, śmierć głodowa) i Feu Cruel (Okrutny Ogień), w jednym z wywiadów stwierdził, że płyta La Sanie des siècles – Panégyrique de la dégénérescence, zaprasza do zniszczenia świata, który zniszczył nas. Teksty piosenek zespołu można znaleźć na stronie DarkLyrics.Com.

Tych, którzy lubią spokojny i melodyjny rock, polecam zespół Varsovie, powstały w 2005 roku w Grenoble, istniejący do dziś, grający zresztą niedawno w Polsce.

Zespół Varsovie w czasie koncertu w Warszawie.

Zespół Varsovie w czasie koncertu w Warszawie.

Grupa inspiruje się dorobkiem takich brytyjskich klasyków, jak Joy Division i Bauhaus. Dlaczego francuski zespół jako swojej nazwy użył stolicy Polski? Miało to związek z zespołem Joy Division- pierwotnie nazywał się on Warsaw. Nazwa nie jest jedynym nawiązaniem francuskich artystów do Polski i jej stolicy. Utwór Etat d'urgence nawiązuje do powstania warszawskiego, opisując czas, w którym żelazne zasłony tańczą niczym dziewczęta, a miasto jest wielkim szpitalem. Twórcy nawiązują też do historii i kultury naszych wschodnich sąsiadów. Utwór Leningrad nawiązuje do życia Siergieja Jesienina, radzieckiego poety, oraz Isadory Duncan- amerykańskiej tancerki, która ponad połowę swojego życia spędziła w ZSRR. Tytułową bohaterką utworu Lydia Litvak jest natomiast lotniczka służąca w radzieckich siłach powietrznych w czasie II wojny światowej, poległa z rąk Niemców w bitwie pod Kurskiem w 1943 roku. Wartą uwagi ciekawostką jest fakt, że zespół ma w swoim dorobku utwór w języku polskim- jest to Nowa Aleksandria, cover polskiej punkowej grupy Siekiera. Osobom, które chcą się zapoznać z dorobkiem zespołu, polecam kanał na YouTube Varsovie Propaganda. Pod zamieszczonymi tam piosenkami można znaleźć ich teksty.

Muzycy z Varsovie, mówiąc o grupach, które ich zainspirowały, obok Joy Division i Bauhaus wymieniają Noir Désir, zespół z Bordeaux, działający w latach 1983-2010, do którego nawiązał już Karol w swoim wpisie o muzyce.

Noir Désir

Noir Désir

Jedną z najbardziej znanych piosenek Noir Désir jest Le vent nous portera. Piosenkę tę wykorzystali twórcy filmu Q, film jednak nie został tak dobrze przyjęty przez krytyków i publiczność jak piosenka. Dość prosta pod względem językowym jest piosenka Aux sombres héros de l'amer. W tytule jest gra słów- l'amer to żółć, gorycz, a wymawiane podobnie la mer oznacza morzeOsoba, która miała do czynienia z dwoma podstawowymi czasami przeszłymi (passé composé i imparfait), nie powinna mieć problemu ze zrozumieniem tekstu:

Aux sombres héros de l'amer
Qui ont su traverser les océans du vide
A la mémoire de nos frères
Dont les sanglots si longs faisaient couler l'acide

Always lost in the sea
Always lost in the sea
Always lost in the sea
Always lost in the sea

Tout part toujours dans les flots
Au fond des nuits sereines
Ne vois-tu rien venir ?
Les naufragés et leurs peines qui jetaient l'encre ici
Et arrêtaient d'écrire…

Always lost in the sea
Always lost in the sea
Always lost in the sea
Always lost in the sea

Ami, qu'on crève d'une absence
Ou qu'on crève un abcès
C'est le poison qui coule
Certains nageaient sous les lignes de flottaison intimes
A l'intérieur des foules
Aux sombres héros de l'amer
Qui ont s traverser les océans du vide
A la mémoire de nos frères
Dont les sanglots si longs faisaient couler l'acide…

Always lost in the sea
Always lost in the sea
Always lost in the sea
Always lost in the sea

Pisząc o post-punku, warto też wspomnieć o wokaliście występującym pod pseudonimem Jacquy Bitch. W latach 1981-1991 działał on w zespole Neva, powstałym w Saint-Quentin w północnej Francji. Od 1991 roku robi karierę solową. W 2009 roku wystąpił na Castle Party- największym polskim festiwalu muzyki gotyckiej, odbywającym się co roku w dolnośląskim Bolkowie. Jacquy Bitch potrafi przykuć uwagę nie tylko muzyczną, ale i wizualną stroną swoich występów. Jedną z ciekawych piosenek zespołu Neva jest Erreur de suicide.

Jacquy Bitch

Jacquy Bitch

Podpowiedzi na YouTube naprowadziły mnie także na trop innych ciekawych zespołów, jak Nouvelle Vague i Nouvelle Phénomène. Ten ostatni zespół tworzy zarówno po angielsku, jak i po francusku. Jak widać, w dobie internetu dotarcie do ciekawych materiałów nie jest trudne. Zachęcam do samodzielnych poszukiwań- moje doświadczenia mówią, że to, co samodzielnie odkryte, sprawia największą przyjemność i najskuteczniej zachęca do dalszego zdobywania wiedzy.


Zobacz także…

Francuskie brzmienia – część 5. Czego może nauczyć nas hip-hop?
Francuskie brzmienia – część 6. W kręgu poetów przeklętych
Francuskie brzmienia – część 7. Subiektywny przegląd klasyki cz. 1
Francuskie brzmienia – część 8. Subiektywny przegląd klasyki cz. 2

Jeden komentarz na temat “Francuskie brzmienia cz. 10. W mrokach metalu i gotyku

  1. Bardzo dziekuje za ciekawy artykul. Troche sie usmiechnalem czytajac o przedwczesnie zmarlym Robercie Brasillachu. Brasillach byl wielkim talentem literackim, ale jednoczesnie zarliwym antysemita, i po wywoleniu Francji zostal skazany na kare smierci za zdrade i kolaboracje z Niemcami. Pojawia on sie tez w doskonalej powiesci "Laskawe" jako stary przyjaciel glownego bohatera, Maxa Aue.

Skomentuj Michal Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Teraz masz możliwość komentowania za pomocą swojego profilu na Facebooku.
ZALOGUJ SIĘ