Ksenia Prądzyńska

Autorka kolumny: U-kraina wielu języków

Ksenia PrądzyńskaMam na imię Ksenia i urodziłam się w 1991 roku we Wrocławiu, ale w wieku 13 lat „zachorowałam” na Ukrainę i tak już zostało. Przeprowadziłam się w 2009 roku i nadal kocham ten kraj, dlatego właśnie z nim wiążę swoją przyszłość. Spędziłam rok w Doniecku i pięć lat we Lwowie, a teraz mieszkam w Mariupolu nad Morzem Azowskim. Ukończyłam politologię na Uniwersytecie Lwowskim, obecnie studiuję filologię nowogrecką oraz zaczynam pracę nad doktoratem z politologii na Uniwersytecie Mariupolskim. Pracuję jako tłumacz „wolny strzelec”, dzięki czemu nie muszę porzucać jednej z moich największych pasji, którą są podróże.

Z zamiłowaniem do poznawania świata związane jest również moje zainteresowanie językami obcymi, które towarzyszy mi od dziecka. Mówię biegle po ukraińsku, rosyjsku, białorusku i (w miarę biegle) po angielsku, mogę się porozumieć po niemiecku, czesku, grecku i nieco po węgiersku. Ten ostatni pozostaje moim największym niespełnionym marzeniem językowym, ale ostatnio znowu zaczęłam aktywnie pracować nad zmianą tego stanu rzeczy i ufam, że tym razem prokrastynacja nie pokrzyżuje mi planów.

Interesuję się etnopolitologią, problematyką mniejszości narodowych i ich języków, a kiedy mam odrobinę wolnego czasu uwielbiam podróżować ukraińskimi pociągami i spacerować brzegiem morza o wschodzie lub zachodzie słońca.