1. Przekleństwa w szwedzkim
Coś tak oczywistego, a czego na kursach rzadko się uczy albo o czym w ogóle się nie wspomina – przekleństwa. Czy prostackie, czy wysublimowane przez wieki towarzyszą ludziom w ich zmaganiach z niekiedy przykrym życiem. Stosowane są w różnorakich kontekstach, niektóre z nich mogą funkcjonować nawet jako określenia pieszczotliwe. Również nasilenie ich znaczenie może być różne (o czym w dalszej części artykułu).
Przekleństwa są wbrew pozorom rzeczą zupełnie powszechną, bo znajdują zastosowanie w praktycznie wszystkich domenach życia. Rozmowy z obcokrajowcami często w końcu wchodzą na tematy związane z językiem, co naturalnie rodzi okazję do dyskusji na temat przekleństw. Do tego istnieją słowniki wulgaryzmów, a nawet prace naukowe, jak ta, z której ten artykuł czerpie garściami.
Stawiając pierwsze kroki w nauce szwedzkiego, w końcu natknąłem się na najprostsze, najbardziej podstawowe przekleństwo: fan. Fy fan! Vad fan! Fanimej! Fan ta dig! Fan vet det! Niezliczona liczba kombinacji, połączenie wydajności i prostoty – dzięki temu fan swoją ekspresywnością bez wątpienia dorównuje angielskiemu fuck.
Aczkolwiek to właśnie angielskiemu często przypisuje się łatkę zbyt monotonnego w kwestii przekleństw, że wszędzie tylko fuck, shit, bloody. Oczywiście osoby mające z tym językiem styczność na co dzień wiedzą, że to w ogóle nieprawda. A jednak bałem się, że Szwedzi oprócz fan nie znają żadnego innego słowa na wyrażanie tak podstawowych odczuć jak złość, rozczarowanie, niecierpliwość, bezradność i pogarda.
Nic bardziej mylnego.
2. Podstawowa klasyfikacja przekleństw według Ulli Stroh-Wollin oraz przekleństwa sakralne
Stroh-Wollin w swojej pracy Dramernas svordomar – en lexikal och grammatisk studie i 300 års svensk dramatik dzieli przekleństwa na takie, które wywodzą się ze sfery sacrum (celesta, „niebiańskie”), diaboliczne (diaboliska), fekalne (dotyczące ekskrementów) oraz dotyczące organów płciowych.
Jak można się domyślić, w dzisiejszych czasach przekleństwa sakralne nie robią na nikim większego wrażenia, choć jeszcze w XVIII wieku używanie ich uznawano za niezwykle wulgarne. Głównym tego powodem jest fakt, że dawniej nie na miejscu było nazywać świętości po imieniu. Stąd przekleństwa sakralne podzielić możemy na dosłowne i szczątkowe, w których główny człon nazywający świętość został zupełnie usunięty. Przykłady dosłownych przekleństw:
- Herregud! – Panie Boże!
- Jisses/Jesses/Jösses! – Jezu/Jezusie!
- Store Gud! – Wielki Boże!
- O min Gud! – O mój Boże!
- Herre min evige! – Mój wieczny Panie!
- Himmel! – Niebiosa!
- Jemine! – Panie Boże!
Ten mały zestaw pokrywa się w większości z naszym rodzimym inwentarzem, za wyjątkiem „Herre min evige!”, bo ten jeden zwrot rzeczywiście musiałem przetłumaczyć. Zwrot „Jemine” wywodzi się z łacińskiego „Jesu Domine” („Panie Jezu”); często używane przekleństwa mają ściągnięte formy. Przykłady przekleństw eufemicznych:
- Bevara! – Uchroń!
- Kors! – (Na) Krzyż!
- Själ! – Duszo!
- Vaserra tre! – Krzyż pański!
W przypadku ostatniego przykładu trudno jest zorientować się, czego zniekształconą formą jest „vaserra tre”. Otóż „vaserra” wywodzi się z staroszwedzkiej frazy „vārs hærra”, czyli „pana naszego”; „trǣ“ natomiast oznacza „drzewo” w znaczeniu „krzyż”. Stąd tłumaczenie „krzyż pański”.
3. Przekleństwa diaboliczne
Grupa przekleństw, do której należy fan oraz przeważająca część współcześnie używanych wulgaryzmów. Wulgaryzmy te w czasach, kiedy religia grała istotną rolę w życiu bogobojnych Szwedów, miały bardzo obelżywe znaczenie, które zachowało się do dziś.
Tak jak w przypadku przekleństw sakralnych, istnieją one w dwóch wariantach – dosłownym i eufemicznym. Jak sama nazwa wskazuje, epitety diaboliczne dotyczą osoby diabła i piekła. Zdarzają się też przekleństwa związane z liczbami. W większości przypadków do czynienia mamy z synonimami (kursywą oznaczyłem warianty bardzo wulgarne), na przykład:
- djävla/jävla – przeklęty, zapluty, pierdolony
- djävlar/jävlar – „cholera!”
- djävlig/jävlig – diabelny
- det är fördjävligt/förjävligt – „niech to diabli wezmą!”, „niech to szlag!”, „kurwa mać!”
- (fy) fan – „cholera!”, „kurwa!”
- det vete fan! – „diabli wiedzą!”
- vad fan (är det här)? – „co to kurwa jest?”
- satan – „do diabła!”
- (vad i) helvete – „co do kurwy?”
- dra åt fan/helvete – „odpierdol się!”
- jävel – szmaciarz, skurwiel
Wyżej wymienione przekleństwa są bardzo plastyczne i pozwalają na układanie niezliczonej ilości nowych inwektyw, np.:
- Satans otur – Cholerny pech
- Vad fan är det för fel på dig? – Co jest z tobą kurwa nie tak?
- Vad fan håller du på med? – Co ty odpierdalasz?
- Det var en förjävlig dag – To był przerąbany dzień
- Fy fan vad jag är hungrig! – Cholera, jaki jestem głodny!
- Vad i helvete ska jag äta? – Co mam kurwa zjeść?
- Han är en smutsig jävel! – On jest jebanym brudasem!
Ciekawa jest też sama etymologia przekleństw.
- fan, słowo spokrewnione z duńskim fænden i norweskim faen, ze staronordyckiego fendinn, najprawdopodobniej z północnofryzyjskiego fandia oznaczającego “nawiedzać”.
- djävul oraz pokrewne, łączone z duńskim djævel, islandzkim djǫfull i niemieckim Teufel; z łacińskiego diabolus (gr. διάβολος, „oskarżyciel”, „oszczerca”). Należy zwrócić uwagę na to, że współcześnie bardziej popularne są formy bez początkowego „d”, które i tak nie zmienia wymowy: jävel, jävla etc.
Najpopularniejszymi eufemizmami w tej kategorii są:
- jäkla – zakichany, przeklęty
- förbannad – przeklęty
- fördömd – potępiony, cholerny
- hin (onde) – diabeł, czort
- raggen – diabeł
- sabla – vide jäkla
- attan – „choroba!”, „jasny szlag!”
- banne mig (banne mej, banimej) – naprawdę
- sjutton – vide attan
- tusan – vide attan
- helsike – eufemizm na helvete
Eufemizmy z natury są łagodniejsze, co widać po przytoczonych powyżej zwrotach. Przykłady ich użycia:
- Fy attan/sjutton/tusan! – Choroba no!
- Hon är ett hår av hin! – Diabeł nie kobieta!
- Ni är banimej riktigt tråkiga att titta på. – Naprawdę nudno się was ogląda.
Krótkie wyjaśnienia etymologiczne:
- Eufemizmy liczebnikowe takiej jak: attan, tusan zasługują na szczególną uwagę przez fakt, że oba są skamieniałymi formami słów arton i tusen. Wszystkie trzy (attan, tusan, sjutton) były w przeszłości używane razem z innymi, mocniejszymi przekleństwami.
- jäkla powstało przez podmianę „v” na „k” w djävuls-ord, np. jävla-jäkla, jävlar-jäklar. Słowa z „k” nie są prawie wcale wulgarne i mogą mieć nawet żartobliwe konotacje.
- sabla powstało z połączenia słów satan i djävul, ma moc porównywalną do jäkla; podobnie ma się helsike do helvete.
4. Przekleństwa dotyczące narządów płciowych
Spora grupa przekleństw dotyczy narządów płciowych, kopulacji, masturbacji i innych czynności seksualnych:
- kuk – fiut, chuj
- dolme – vide kuk
- fitta – cipa, pizda, również o osobie
- mutta – vide fitta
- knulla – jebać, ruchać, pierdolić
- runka – wulg. masturbować się, walić (tylko o mężczyznach)
- rövknulla – wulg. uprawiać seks analny
- munknulla – wulg. uprawiać seks oralny
Użyć ich można w różnoraki sposób:
- Han har stor kuk. – On ma dużego.
- Jag hatar dig din jävla fitta! – Nienawidzę cię, głupia pizdo!
- Han har ju knullat alla. – On wyruchał przecież wszystkich.
Należy zwrócić uwagę na to, że są to słowa ekstremalnie wulgarne, których ładunek emocjonalny jest na tyle negatywny, że są one bardzo nieodpowiednie w większości sytuacji. Etymologicznie na uwagę zasługuje słowo kuk, który semantycznie w dość oczywisty sposób można łączyć z angielskim cock:
- kuk ze staronordyckiego kokkr, z pragermańskiego kukkaz, spokrewnione z angielskim cock, o tym samym zresztą znaczeniu (z tym że cock oznacza również koguta).
5. Przyszłość szwedzkich przekleństw
Inwentarz szwedzkich przekleństw jest naprawdę spory, a mimo to da się zaobserwować stały import angielskich wulgaryzmów, szczególnie różnych form shit i fuck:
- Shit det var sista gången! – Kurwa, to był ostatni raz!
- Jag är helt fucked. – Jestem zupełnie wykończony.
Mówi się, że to dlatego, że rodzime przekleństwa nie mają tego czegoś. Jakiejś cechy, która sprawia, że przekleństwa stają się mustiga. Ja jednak zachęcam, jakkolwiek by to nie brzmiało, do nauki i wykorzystywania pięknych szwedzkich epitetów, oczywiście w odpowiednich sytuacjach.
Źródła:
Etymological Dictionary of Proto-Germanic
Wiktionary
Snuskexpertens favoritord: ”F***A”
Slangopedia
Fy sjutton vilka konstiga svordomar
Mer om svenska svordomar
Jösses! Svordomarna som tappat sin himmelska kraft
SAOB
Dramernas svordomar – en lexikal och grammatisk studie i 300
års svensk dramatik
To już wiem, skąd w niemieckim "herrjemine".
Sądzę, że mogło być wręcz odwrotnie, zwłaszcza że Szwedzi w przeszłości lubili czerpać z Plattdüütsch garściami 😉
Rewelacyjny tekst! Przypadkiem trafiłem a uczyłem się kiedyś szwedzkiego, więc lektura tego była bardzo odświeżająca! 🙂