Dziś trochę informacji ze świata języków słowiańskich – dla tych, którzy się na tym znają nie będzie to żadną nowością, jednak dla niewtajemniczonych może się okazać całkiem ciekawe i pouczające. Czasem wydaje się bowiem, że sama znajomość rosyjskiej cyrylicy wystarcza, żeby bez problemu czytać teksty w innych językach – rzeczywiście bardzo to pomaga, ale do dziś pamiętam problemy studentów wschodoznawstwa, gdy zaczynaliśmy się uczyć ukraińskiego i znajomość rosyjskiego wariantu cyrylicy nie wszystkim pomagała. Tak więc postanowiłem, że umieszczę tu małą ściągę na temat tego jak czytać cyrylicę w różnych językach słowiańskich.
Obok każdej litery umieszczam jej polski odpowiednik. Jeśli istnieją natomiast różnice pomiędzy poszczególnymi wariantami, to będę je oznaczał następującymi skrótami: RUS – rosyjski, UKR – ukraiński, SER – serbski, BUL – bułgarski, BEL – białoruski, MAC – macedoński. Podobnie będzie też z czarnogórskim, który trudno mi uznać za osobny język, jednak miejscowi lingwiści mieli inne zdanie na ten temat i wynaleźli dwie litery, które odróżniają język tego małego państwa od serbskiego. Zaczynamy:
А а – czytamy jak "a"
Б б – "b"
В в – polskie "w"
Г г – w RUS, SER, BUL, MAC oraz według niektórych norm BEL czytamy jako "g", natomiast w UKR i BEL jako dźwięczne "h" (nie ma bezpośredniego polskiego odpowiednika i jest to jedna z "trudności" ukraińskiego)
Ґ ґ – występuje tylko w UKR i czyta się jak "g"
Д д – "d"
Ђ ђ – jedynie w SER i czyta się jak "dź"
Е е – w UKR, SER, BUL, MAC jako "e", natomiast w RUS i BEL jako "je"
Ё ё – jedynie w RUS i BEL – czyta się jak "jo"
Є є – jedynie w UKR i czyta się jak "je"
Ж ж – "ż"
З з – "z"
И и – w RUS, SER, BUL jako "i", natomiast w UKR jako "y"
І і – jedynie w UKR i BEL – czyta się jak "i"
Ї ї – jedynie w UKR i czyta się jak "ji"
Й й – w RUS, UKR, BUL jako "j", nie występuje w SER
Ј ј – jedynie w SER i MAC – czyta się jako "j"
К к – "k"
Л л – w RUS, BEL, UKR i BUL jako coś pomiędzy "l" i "ł" (tzw. "ł sceniczne"), gdy stoi przed "a", "e", "o", "u" (brak odpowiednika w polskim) i jako "l" gdy stoi przed "je", "i", "j", "ja", "jo", "ju". W SER i MAC bardziej zbliżone do "l".
Љ љ – jedynie w SER i MAC, w łacińskim alfabecie zapisywane jako "lj", czytane jako jedna głoska będąca połączeniem "l" i "j" (wiem, że wyjaśnienie takie na chłopski rozum, ale trudno to zrobić prościej).
М м – "m"
Н н – "n"
Њ њ – jedynie w SER i MAC czyta się jako "ń"
О о – "o", w RUS zbliżone do "a" gdy jest nieakcentowane
П п – "p"
Р р – "r"
С с – "s"
Т т – "t"
Ћ ћ – jedynie w SER i czyta się jak "ć"
У у – "u"
Ф ф – "f"
Х х – "ch"
Ц ц – "c"
Ч ч – w RUS, BUL czyta się jak zmiękczone "cz", w UKR jak twarde "cz" (choć w niektórych regionach jak zmiękczone), w SER i MAC jak "cz".
Џ џ – jedynie w SER i czyta się jak "dż"
Ш ш – "sz"
Щ щ – w RUS niegdyś zmiękczone "szcz", obecnie wymowa zbliżona bardziej do "śś"; w ukraińskim jako twarde "szcz" (aczkolwiek spotkałem się też z ukraińskim wariantem zmiękczonym, albo wręcz z redukcją do samego "sz"), w BUL jak "szt", a w SER litery tej nie ma.
Ъ ъ – tzw. jer twardy, który w RUS oznacza, że poprzednia spółgłoska zachowuje swoją twardość (w UKR jest zapisywany jako apostrof – " ' "), w BUL czyta się go natomiast jako krótką samogłoskę pomiędzy "y" i "a" (nie ma odpowiednika w polskim), w SER litery tej nie ma.
Ы ы – w RUS jako "y"
Ь ь – tzw. jer miękki, w RUS i UKR zmiękcza poprzedzającą go spółgłoskę, w BUL w kombinacji z "o" (ьo) czyta się jak "jo", w SER litery tej nie ma.
Э э – jedynie w RUS i czyta się jak "e"
Ю ю – w RUS, BEL, UKR i BUL czyta się jak "ju", w SER tej litery nie ma.
Я я – w RUS, BEL, UKR i BUL czyta się jak "ja", w SER tej litery nie ma.
To na tyle. Dodam jeszcze wyjątkowe litery, które mają zastosowanie w mniej rozpowszechnionych językach słowiańskich.
Ѓ ѓ – w macedońskim "gj"
Ќ ќ – w macedońskim "kj"
Ѕ s – w macedońskim "dz"
Ў ў – w białoruskim czyta się jako "ł"
I na koniec jeszcze trochę o języku czarnogórskim. Otóż tamtejsi znawcy postanowili wprowadzić do swojego alfabetu (który był identyczny z serbskim) dwie litery, by nadać mu pewnych cech wyróżniających go spośród innych języków słowiańskich. Tym sposobem powstały dwie nowe litery "Ć", które zamieniło dwuznak "сј" (czyli polskie "sj") i З́, które weszło w miejsce dwuznaku "зј" (polskie "zj"). O ich podobieństwie do polskich "ś" i "ź" nic nie powiem, bo nigdy w życiu nie słyszałem ani nie widziałem tych liter w praktycznym użyciu. Zresztą patrząc na czarnogórskie gazety nie odnoszę wrażenia by były powszechnie znane. Więcej na temat sytuacji językowej w krajach byłej Jugosławii zresztą już pisałem.
Jak więc widać, świat słowiańskiej cyrylicy nie jest taki prosty jak to się na pierwszy rzut oka wydaje. Mam nadzieję, że komuś się na coś ten artykuł przyda, lub kogoś zainspiruje do nauki języków spokrewnionych z polskim. Naprawdę warto.
Podobne posty:
Jak (nie) uczyć się języków obcych – część 2 – rosyjski
Jak nauczyć się cyrylicy w 2 dni?
W jakim języku się mówi w byłej Jugosławii?
5 rzeczy jakich nauczyła mnie nauka czeskiego
Ciekawee ; )
Szczerze mówiąc nie wiedziałem, że w 'cyrylicach' są takie różnice.
Zapraszam na mojego bloga:
http://projekty-jezykowe.blogspot.com/
Nie wspomniałem tu o bardziej "egzotycznych" odmianach tego alfabetu jak chociażby ta, w której jest zapisywany język kazachski.
Na twojego bloga wszedłem przed chwilą, muszę powiedzieć, że zapowiada się ciekawie i mam nadzieję na częste aktualizacje.
Powodzenia!
"Щ щ – w RUS czyta się jak zmiękczone "szcz" >>>>>>>>> to się czyta jak śś a nie szcz (ść) >>> np. borśś a nie borść/borszcz
Ч ч – w RUS czyta się jak zmiękczone "cz" >>>> czyta się jak "ć" np ćaj
rusycysta
Powyższe błędy w dużej mierze wynikały z faktu, że jako "cz" i "szcz" są one zapisywane z reguły w alfabecie łacińskim. Wielkie dzięki jednak za czujność!
Nie wiem jak anonimowy rusycysta, ale ja na pewno nie wymawiam słowa меч tak samo jak 'mieć' (dla jasności – jak 'miecz' też nie), a słowa чума jak 'ciuma'. Oczywiście rusycystą nie jestem, a po rosyjsku nie tylko mówię, ale nawet i piszę z silnym polskim akcentem 😉
Z kolei wymowa щ jako sz'cz' jest nie tyle błędem, ile archaizowaniem. Jacyś Rosjanie jeszcze tak mówią…
Dzięki za zabranie głosu w tej dyskusji, bo sam zaczynałem już mieć wątpliwości, szczególnie w pierwszym przypadku, gdzie rosyjskie "ч" i polskie "ć" są podobne, ale faktycznie nie tożsame.
Witam, nie twierdzę, że dźwięki rosyjskie "ч" i polskie "ć" to jedno i to samo. Po prostu próbując nauczyć Polaka ładnie mówić po rosyjsku, nie powinno się mu tłumaczyć, że "ч" to "cz" (w wydaniu miękkim lub twardym ;)).
Nas uczono na zajęciach z PNJR fonetyka, że "ч" w rosyjskim jest miękkie i najbliższym jego odpowiednikiem w polskim jest "ć" – dlatego słowa, które niżej przytaczam w uproszczeniu wymówi się tak:
час > ćas – nie "czas"
Чукотка> ćukotka – nie Czukotka
часто> ćasta – nie czasto
Nie jestem w stanie wstawić tu nagrania, ale wystarczy poszukać na necie i posłuchać paru wyrazów. Porównanie "ч" do "ć" ma pomóc w opanowaniu poprawnego mówienia. Oczywiście są wyjątki itp. itd.,
a słowo чума właśnie wymówię (i nie tylko zresztą ja) w uproszczeniu "ĆUMA" a nie żadna "czuma" itp.
Często w szkole traktuje się "ч" jak "cz" i to podejście nie jest poprawne.
pozdrawiam serdecznie
rusycysta
Co do języka ukraińskiego:
1) W literackim ukraińskim zarówno "ш", "щ", jak i "ч" wymawia się bez żadnego zmiękczania, także przed "і" oraz samogłoskami jotowanymi. Owszem, niektórzy Ukraińcy zmiękczają (zwłaszcza "ч"), ale taka wymowa zalatuje surżykiem 🙂
2) Redukcja "щ" do [sz] występuje w mowie potocznej, ale w języku literackim należy wymawiać [szcz].
Niestety większość czasu spędziłem na wschodniej Ukrainie gdzie o literacką odmianę ukraińskiego jest raczej trudno, a zmiękczenia są na porządku dziennym. Jednak zgadzam się z tym, że powinienem podać właśnie literacką wymowę dlatego też w tych punktach rozpiskę poprawiłem.
Natomiast redukcja "щ" w zaimku pytajnym "що" występuje niemal zawsze. Można sobie tylko zadać pytanie czy ważniejsza w tym przypadku jest teoria czy praktyka. Jednak już wcześniej podałem, że redukcja do "sz" jest jedynie wariantem wymowy.
Dzięki za uwagi!
muszę się wypowiedzieć na temat znaku twardego "ъ", który został nazwany "jerem twardym" (nigdy nie spotkałam się z taką nazwą, chociaż studiuję filologię ros.-ukr.). W rosyjskim znak twardy pełni tylko i wyłącznie funkcję rozdzielającą i w żadnym wypadku nie wpływa na twardość poprzedzającej go spółgłoski. Pisze się go po przedrostkach, przed samogłoskami jotowanymi. Natomiast w ukraińskim znak twardy w ogóle nie występuje. A "'" to jest apostrof – on pełni rolę rozdzielającą. Na jego użycie są sformułowane reguły. Ale w żadnym wypadku nie wpływa na twardość spółgłoski. Raczej nie jest odpowiednikiem rosyjskiego twardego znaku.
Z nazwą "jer twardy" widocznie nie spotkałaś się z tego powodu, iż nie zainteresowałaś się ogólnie językoznawstwem słowiańskim – gdybyś się interesowała, nazwa ta by Cię nie ominęła. O tym, że funkcja rozdzielająca oraz twardość spółgłoski przed samogłoską jotowaną to dokładnie to samo nie muszę chyba pisać. Podobnie wspomniałem o tym, iż w języku ukraińskim zapisuje się to inaczej, więc nie bardzo rozumiem czego ten, anonimowy dodajmy, komentarz miał dotyczyć.
Chciałbym się odnieść do macedońskiej i bułgarskiej cyrylicy a dokładniej:
a) litery Њ њ (ń), Љ љ (lj) i Џ џ (dż) występują również w alfabecie macedońskim i czyta się je identycznie jak w serbskim,
b) w macedońskiej cyrylicy występuje litera Ѕ s którą się czyta jak "dz", np: ѕвоно (dzvono)
c) litery Ќ ќ i Ѓ ѓ w macedońskiej normie literackiej się czyta jak bardzo miękkie odpowiedniki k i g (kj, gj) natomiast w dialektach (głównie północnych przy granicy z Serbią) litery te się czyta jak ć i dź
d) bułgarskie samogłoski nieakcentowane wymawia się inaczej niż akcentowane i tak np: nieakcentowane "O" przypomina dźwięk między "o" a "u" coś jak "o" w portugalskim "obrigado" 😉 a nieakcentowane "e" przypomina dźwięk pomiędzy "e" a "i"
e) bułgarskie Ч ч jest znacznie twardsze od rosyjskiego a jednocześnie trochę bardziej miękkie niż polskie, aczkolwiek niepoprawną jest wymowa słowa чета (czytam) jako "ćeta"
To wszystko ode mnie. Pozdrawiam i gratuluję ciekawego bloga.
Bułgarysta 🙂
rewelacja! dzięki :)))))
Ja pozwolę sobie na komentarz dotyczący "ь" i "ъ" w języku rosyjskim – niestety, jery to nie są, ponieważ te zarówno w rosyjskim, jak i w polskim zanikły, albo się zwokalizowały. Kiedyś były, już nie ma 🙂 teraz jest to znak twardy i znak miękki. Ale na 100% nie jery. Podkreślam, że piszę tylko o języku rosyjskim (i ukraińskim właśnciwie też), ten studiowałem, innych z wymienionych niestety, jeszcze, nie znam.
A co do "щ" – dawna wymowa faktycznie przypomina coś zbliżonego do zmiększonego "szcz", ale obecnie najbardziej popularna jest wymowa "śś". "Ч" jest właściwie tożsame z polskim "ć". Pozdrawiam serdecznie.
Znaki „ь” oraz „ъ” przedstawiały jery w SCS-ie i jeszcze do reformy z 1918 roku były pod taką nazwą znane również w języku rosyjskim. Po bułgarsku natomiast litery te do dziś nazywają się "ер малък" oraz "ер голям", nie widzę więc nic zdrożnego, by nazwać je właśnie tak w powyższym zestawieniu, zwłaszcza, że nie dotyczy ono jedynie języków wschodniosłowiańskich. Zanik bądź wokalizacja nie mają tu nic do rzeczy.
„Ч” jest właściwie tożsame z polskim „ć”? Patrz komentarz z 27 grudnia 2010…
Wg mnie nazywanie znaków twardego i miękkiego jerami jest dość poważnym niedociągnieciem jeśli mowa o języku rosyjskim czy ukraińskim. Argument, że coś się tak nazywało kiedyś albo w SCSie jest raczej nieprzekonujący. Chyba że artykuł dotyczy fonetyki diachronicznej, ale wątpię. Niestety, ale takie przedstawienie sprawy wprowadza w błąd, a trzeba brać pod uwagę, że czytelnikami pańskich artykułów są również filologowie. Fakty są takie, że współczesny system fonetyczny języka rosyjskiego nie ma jerów, ani miękkiego, ani twardego.
Komentarz z 27.12. 2010, poza wyrażeniem odczuć nie wnosi nic merytorycznego. A wystarczy zobaczyć, że zarówno polskie "ć", jak i rosyjskie "ч", w IPA moją przypisany ten sam dźwięk [ʨ].
Może Pan nie zauważył, ale tekst nie dotyczy fonetyki, a ortografii (gdyby miał być o fonetyce musiałby być kilka razy dłuższy). Nikt nie mówi o systemie fonetycznym rosyjskiego. Określenia "jer twardy/miękki" odnoszą się do znaków graficznych, a nie dźwięków, które pierwotnie reprezentowały. Jeśli kogoś może to zmylić, to chyba raczej laika, bo polonista czy filolog to wszystko już przecież wie.
W tym kontekście razi, że autokorekta cudzysłowów zamieniła autorowi apostrof górny na dolny tam, gdzie mowa o znaku twardym rozdzielającym w ortografii ukraińskiej.
A odnośnie ć kontra ч. Ma Pan rację co do IPA, ale już slawistyczny alfabet fonetyczny te dźwięki odróżnia, odpowiednio ć i č' (mam nadzieję, że apostrof nie spadnie) – kwestia poziomu dokładności jaki jest potrzebny.
To są podobne (nikt nie mówi inaczej), ale nie tożsame dźwięki. Od strony audytywnej proponuję prosty test: jak zapisałby Pan wymowę rosyjskiego słowa Чех w polskiej ortografii? Ja nie napisałbym oczywiście "czech", ale również nie "ciech", tylko "cziech", jeśli dla Pana uszu Чех i 'ciech' wymawia się tak samo, to nie wiem co mam powiedzieć. Od strony artykulacyjnej odsyłam np. do diagramów na str. 78 książki "Języki słowiańskie" (H. Dalewska-Greń, PWN 1997) i poprzedzającego je tekstu.
Nikt nie przeczy, że ч jest akustycznie i artykulacyjnie bliższe "ć" niż "cz". Jest bliższe, ale nie identyczne. Czemu musimy zastępować jedno przybliżenie drugim, zamiast po prostu sięgać po wymowę oryginalną? Chyba, że zależy nam na wychowywaniu rusycystów mówiących z silnym polskim akcentem…
Całość sporu przypomina mi analogiczną historię z angielskim "sh", które rzekomo wymawia się jak polskie "ś", a kiedy powiesz, że to przecież nie tak, słyszysz oburzone "no, ale przecież nie jak "sz"!". To przecież nie są jedyne możliwe opcje, przestrzeń artykulacyjna jest ciągła, nie dyskretna!
To nie jest żaden spór. Jest to dyskusja, wg mnie bardzo ciekawa i nie powinniśmy jej unikać. Ja jestem gotów poznawać nowe argumenty i absolutnie nie stronie od przyznania komuś innemu racji, jeśli ten dowiedzie jej merytorycznymi argumentami. Języki to nie matematyka, więc można się wymieniać poglądami i to jest fascynujące.
Zgadzam się, że artykuł nie jest poświęcony stricte fonetyce, natomiast zgodnie z moją wiedzą rusycystyczną, którą zdobyłem na studiach, o znaku twardym czy miękkim nie możemy powiedzieć, że jest to jer, ponieważ jery są zjawiskiem historycznym. Jasne, zgadzm się, że dla języka rosyjskiego nazwenictwo niewiele zmieni (chociaż, swoją drogą, proces zmiany nazewnictwa był ciekawy), natomiast wg mnie jest to jakiś wyraz konsekwencji. Na mojej rusycystyce nawet podkreślano, żeby ani jednego ani drugiego znaku nie utożsamiać z jerami. Jest to rozmowa o zjawisku abstrakcyjnym, wiele w posługiwanie się językiem nie wniesie, ale myślę, że warto i o tym porozmawiać.
Co do "ć" i "ч" – tutaj nie upieram się. Wczoraj dotarłem jedynie do rosyjskich diagramów, i chętnie sprawdzę te, znajdujące się w przytoczonym przez pana źródle. Ja akurat uczyłem się fonetyki royjskiej po rosyjsku, przy pomocy rosyjskiego alfabetu fonetycznego. Чех zapisałbym najprawdopodobniej jako cz'ech, natomiast nie wiem, czy nie jest to jakiś relikt dawnej fonetyki, kiedy "ч" faktycznie było bliższe polskiemu "cz". Natomiast tak jak mówię, zerknę w diagramy (dziękuję za podanie źródła).
Problem w tym, że to nie są nowe argumenty, tylko konstatacja faktów, którą łatwo można poprzeć i literaturą przedmiotu ("Języki słowiańskie" akurat stoją u mnie na półce -polecam też tabelkę-wykaz fonemów na str. 67- ale podobne rzeczy można wyczytać w każdym poważnym opisie fonetyki rosyjskiego) i wrażeniami słuchowymi i relacjami Rosjan uczących się polskiego (przykład: Польский согласный ć по произношению близок к русскому ч, но это звук средненебный). To Pan odgrzewa starą dyskusję, więc to Pan powinien wnieść merytoryczne argumenty, a co najmniej odeprzeć te, które zostały już przedstawione 4,5 roku temu…
A co do jerów, to proszę przestać wreszcie mylić jery-głoski z tym, o co tu chodzi – nazwami liter cyrylicy. Na studiach przestrzegano Państwa właśnie przed myśleniem, że jeśli gdzieś stoi jer-litera, to na bank tam kiedyś był jer-głoska (to, oczywiście, nieprawda). Musi Pan przecież wiedzieć -to są азы rusycystyki- że litery cyrylicy mają tradycyjne nazwy (аз, буки, веди…) i ъ, ь i ы nazywały się ер, ерь i еры a te nazwy zna i dziś każdy jako-tako wykształcony Rosjanin.
Zgoda, że naturalniej byłoby pisać o twardym i miękkim znaku, ale używanie starych nazw to nie błąd, a najwyżej ekstrawagancja. Gdyby Pan napisał, że ekstrawagancja, zamiast brnąć w zaniki i wokalizację, czyli jery-głoski, słowa bym nie pisnął.
Ponieważ odkopał się dość stary (choć nic to nie ujmuje wartości) artykuł, pozwolę sobie na pewne spostrzeżenie:
[quote]
Л л – w RUS, UKR i BUL jako coś pomiędzy „l” i „ł”, gdy stoi przed „a”, „e”, „o”, „u” (brak odpowiednika w polskim) i jako „l” gdy stoi przed „je”, „i”, „j”, „ja”, „jo”, „ju”. W SER bardziej zbliżone do „l”.
Љ љ – jedynie w SER, w łacińskim alfabecie zapisywane jako „lj”, czytane jako jedna głoska będąca połączeniem „l” i „j” (wiem, że wyjaśnienie takie na chłopski rozum, ale trudno to zrobić prościej).
[/quote]
1. Czy to "coś pośredniego między l i ł to nie jest dźwięk znany jako "ł sceniczne", znane z tekstu przedwojennej piosenki 'miłość ci wszystko wybaczy'?
2. Czy można ten dźwięk oddać tak, że jest to analogia jak z n i ń? Czyli n->ń i l->lj?
Język podczas wymowy n jest dość podobnie ułożony w ustach jak do wymowy l, w wymowie n tylko koniuszek języka dotyka podniebienia, wymawiając ń do podniebienia przytykamy język większą powierzchnią. Układając język jak do wymowy ń i starając się wymówić l wychodzi takie zmiękczone lj chyba właśnie?
Moim zdaniem "tak" w obu przypadkach. Warto byłoby chyba nieco przeredagować tekst, uwzględniając zwłaszcza pierwszą z uwag, bo dla wielu czytelników "ł sceniczne" to lepszy opis niż "coś pomiędzy 'l' i 'ł'"
Ё występuje także w białoruskim 🙂
z tego co pamiętam Іі jest także w białoruskim, nie tylko w ukraińskim.
Tekst pisany był 5 lat temu, wspomniałem na samym wstępie zresztą, że:
Białoruski nie był więc głównym tematem powyższych rozważań, ale również jestem zdania, iż dane te powinny zostać zaktualizowane, co natychmiast uczynię.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam,
Karol
Co do BUL "Ъ" i "Л" to bardzo zależy od tego, w którym regionie jesteśmy. W Sofii powiemy Несебър – Nesebyr, w Burgas powiemy Nesebar, a zdążają się jeszcze rejony, gdzie usłyszymy Neseber. Tak samo z Полша (bul. Polska) w jednym regionie powiemy "Polsza", a w drugim "Połsza". Bułgarzy mają mnóstwo regionów podzielonych nie tyle słownictwem, co wymową liter, czy użyciem "се" i "си", czyli naszego "się" i "sobie".